Ciekawe znalezisko odkryli pracownicy firmy budowlanej, którzy zmieniali nawierzchnię przy ulicy Wisławy Szymborskiej w Inowrocławiu, zdarzenie miało miejsce w maju tego roku.
Podczas prac remontowych tuż przy przystanku autobusowym znaleźli ludzkie szczątki. Całą sprawą najpierw zajęła się policja, a później archeolodzy. Podczas sprawdzania terenu okazało się, że kości jest więcej, przy czym jeden z pochówków jest dość nietypowy. Ciało zostało bowiem ułożone z podkulonymi nogami. Zaraz obok ciał odkryto miejsce po słupie. Być może jest to stary słup telegraficzny, który zniszczył ciała. Archeolodzy próbowali ustalić, czy w tym miejscu mógł znajdować się mini cmentarz. W okolicy inowrocławskiego przystanku znaleziono również gliniane naczynie. Mogło ono stanowić część pochówku.
Wstępne badania wykazały, że naczynie nie ma więcej niż 200 lat. Prace remontowe zostały na jakiś czas przerwane, aby archeolodzy mogli przeprowadzić wszystkie potrzebne badania.